Okolice Jeziorka Czerniakowskiego to jedne z ostatnich terenów w centrum Warszawy, które nie zostały zabudowane. Brak aktywnego gospodarza powoduje, że teren jest zaniedbany, a na pobliskich polach gromadzą się śmieci. Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i ruszyli do sprzątania. W sukurs przyjdzie im stołeczny ratusz.
Ogniska, grille, nocne śpiewy, głośna muzyka, śmiecenie, chuligańskie wybryki. Na te zachowania ma zwracać uwagę nowy strażnik Jeziorka Czerniakowskiego.