Spacer uliczkami rozświetlonymi latarniami gazowymi w unikalnym cytrynowym półmroku, to oczywisty kandydat do listy romantycznych skojarzeń z Sadybą. Ale postaraliśmy się bardziej.
Otwierali już kilkakrotnie, ale zawsze na krótko, na jedno wydarzenie. Tym razem, po wieloletnim remoncie, otworzą na stałe. Dzięki bistro i kawiarni para artystów tchnie nowe życie w dawną ruinę z ciekawą przeszłością.