Nie mieli komórek ani Internetu. W co się więc bawili młodzi Sadybianie w latach 50.? Opowiada dawny mieszkaniec osiedla, Kazimierz Wijata.
Ruszamy z nowym formatem. O życiu człowieka w małej, zwartej społeczności, w której mieszają się sprzeczne trendy i emocje, z dużą dozą dystansu, finezją słowa i poczuciem humoru będzie pisał nasz nowy – pierwszy! - felietonista. Dziś premiera - o konfliktach.
W pierwszym głosowaniu czytelników na osoby, które najbardziej zmieniły starą Sadybę na lepsze w 2015, wygrał… wydawca naszego portalu. Dumni i zażenowani, dla zatarcia blamażu i posądzeń o korupcyjny układ, przedstawiamy wszystkich wyróżnionych.
Wyłoniono już wolontariuszy do sadybiańskiej akcji „Obiad z seniorem”. Wkrótce rozpoczną się spotkania kwalifikacyjne z seniorami. Start akcji zaplanowano na pierwszy weekend po Wielkanocy.
Tego jeszcze nie było. Tym razem nie lokalne organizacje ani społecznicy, lecz zwykli mieszkańcy starej Sadyby organizują akcję sprzątania okolic Jeziorka Czerniakowskiego. Za cel obrali sobie łąki na tyłach apartamentowca przy Placu Rembowskiego.
Tego jeszcze nie było. Tym razem nie lokalne organizacje ani społecznicy, lecz zwykli mieszkańcy starej Sadyby organizują akcję sprzątania okolic Jeziorka Czerniakowskiego. Za cel obrali sobie łąki na tyłach apartamentowca przy Placu Rembowskiego.
Tego jeszcze nie było. Tym razem nie lokalne organizacje ani społecznicy, lecz zwykli mieszkańcy starej Sadyby organizują akcję sprzątania okolic Jeziorka Czerniakowskiego. Za cel obrali sobie łąki na tyłach apartamentowca przy Placu Rembowskiego.
Mieszkanka Sadyby chciała stworzyć w swojej okolicy dostępne dla każdego integracyjne miejsce spotkań. Jeszcze miesiąc temu myślała o wypożyczeniu tymczasowego pawilonu parkowego, który trzeba by zdemontować po kilku miesiącach. Urzędnicy przekonali ją jednak, by mierzyła wyżej – w budynek, który zostanie na stałe.
Osiedle mieszkaniowe, które miało stanąć na skraju Jeziorka Czerniakowskiego, szybko nie powstanie. Deweloper otrzymał decyzję o konieczności przygotowania raportu środowiskowego dla inwestycji, co zwykle znacznie wydłuża proces budowlany. Inwestycją zainteresowała się też organizacja ekologiczna o podejrzanej reputacji.
Osiedle mieszkaniowe, które miało stanąć na skraju Jeziorka Czerniakowskiego, szybko nie powstanie. Deweloper otrzymał decyzję o konieczności przygotowania raportu środowiskowego dla inwestycji, co zwykle znacznie wydłuża proces budowlany. Inwestycją zainteresowała się też organizacja ekologiczna o podejrzanej reputacji.
