Od kilku lat Sadybianie tłumnie uczestniczą w potańcówkach w stylu lat 30., które odbywają się na Skwerze Starszych Panów. Niewielu jednak wie, że są one mocno zakorzenione w lokalnej tradycji. O ich odpowiedniku w latach 40.-60. – zwanym Dechami - opowiada Kazimierz Wijata.
O tym jak wyglądało dzieciństwo na starej Sadybie w latach 1930-60 wiemy z wydanej niedawno książki „Banany z cukru pudru”. Dziś idziemy odrobinę dalej – do lat 70. i 80. O tamtych, wciąż egzotycznych, czasach wspomina wierna sympatyczka naszego profilu na Facebooku.