Sadyba jest nazywana matecznikiem Koalicji Obywatelskiej. Partia ma tu od lat stałe, silne poparcie. Zachwiać ten układ próbowali w tych wyborach znani lokalni społecznicy. Zrobili to, ale tylko w skali osiedla.
Rada Dzielnicy Mokotów
Do Rady Mokotowa startowało z okręgu 5. (Sadyba, Stegny, Augustówka) sześć komitetów wyborczych: Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Lewica, Trzecia Droga, Mokotów dla Wszystkich, Mazowiecka Wspólnota Samorządowa.
Dziś, po podliczeniu głosów z trzech największych komisji na starej Sadybie, okazało się, że Koalicja Obywatelska jest daleko poza zasięgiem pozostałych komitetów. Ale poniżej toczyła się bardzo wyrównana walka. Różnica między komitetem z miejsca drugiego i komitetem z miejsca czwartego wynosiła zaledwie 34 głosy. W procentach było jeszcze ciaśniej – w komisji przy Okrężnej 80 (zachodnia Sadyba, od Powsińskiej do Sobieskiego) drugi w kolejności PiS miał 18,14% poparcia, trzecia Lewica - 17,61%, a czwarta w rankingu Trzecia Droga – 16,23%. W komisji przy Jeziornej 5/9 (Sadyba wschodnia, od Powsińskiej do Jeziorka Czerniakowskiego) ta sama trójka była do siebie przyciśnięta jeszcze bliżej, notując odpowiednio 18,77% (PiS), 17,47% (Lewica), 17,24% (Trzecia Droga).
Za tymi wynikami stali lokalni społecznicy z Sadyby: Zofia Jaworowska z Lewicy (a właściwie Miasto Jest Nasze) oraz Sławomir Nałęcz ze stowarzyszenia Trzecia Droga. Ten drugi w kluczowych komisjach starej Sadyby (Okrężna 80, Jeziorna 5/9) zdobył bardzo wysokie drugie miejsce, pokonując wielu znanych radnych z faworyzowanych ugrupowań: Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. W sumie w całym Okręgu 5. Nałęcz wykręcił 5. wynik (1195 głosów, 5,48%).
Znakomite wyniki na poziomie Sadyby na niewiele się jednak zdały w przypadku przedstawiciela Trzeciej Drogi. Stowarzyszenie to uzyskało bowiem znacznie gorsze wyniki w pozostłych częściach okręgu 5. i nie liczyło się w ostatecznym podziale mandatów. Lepiej poszło kandydatce z Lewicy. Jej ugrupowanie zanotowało bowiem równie dobre wyniki na Sadybie jak i w reszcie Okręgu 5. (obejmujcego poza Sadybą również Stegny i Augustówkę). Jaworowska zdobyła zuważalnie mniej głosów niż Nałęcz (1022, 4,69%), ale to ona dzięki dobremu wynikowi całej listy obejmuje mandat.
Kto ostatecznie awansował do Rady Mokotowa z Okręgu 5.?
Do Rady Mokotowa dostali się z tego rejonu: Krzysztof Sosnowski (KO - 3014 głosów, 13,83%), Joanna Balińska (KO - 2549, 11,7%), Joanna Dembowska (KO - 1720, 7,89%), Witold Wasilewski (PiS - 2825, 12,97%) oraz Zofia Jaworowska (Lewica - 1022, 4,49%). Ta ostatnia potwierdziła nam, że faktycznie została radną. - Byłyśmy łeb w łeb z Karoliną Ziontek z miejsca numer 2 - wyprzedziłam ją o 17 głosów, ale cała lista pracowała ciężko na ten mandat – mówi uradowana Jaworowska.
W skali dzielnicy (na którą składa się 5 okręgów wyborczych), głosy rozłożyły się następująco:
KO - 45,28%
PiS - 21,04%
Lewica - 17,30%
Trzecia Droga - 7,40%
Mokotów dla wszystkich - 6,94%
Mazowiecka Wspólnota Samorządowa - 2,05%
W przeliczeniu na mandaty oznacza to, że w 25-osobowej Radzie Mokotowa zasiadać będzie 15 radnych KO, 5 radnych PiS i 5 radnych Lewicy (wszystkie lewicowe mandaty objęli przedstawiciele stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, po jednym z każdego okręgu).
Oznacza to samodzielną większość Koalicji Obywatelskiej. KO zmniejszy jednak swój stan posiadania z 19 mandatów w poprzedniej kadencji do 15, PiS też ograniczy liczbę radnych z 8 do 5. Z 1 osoby do 5 osób zwiększy natomiast liczebność klub Lewicy (wcześniej pod nazwą MJN – Ruchy Miejskie).
Rada Warszawy
W wyborach do Rady Warszawy sytuacja była podobna jak w boju o radę dzielnicy. Poza konkurencją stała Koalicja Obywatelska, ale kolejne miejsca były do wzięcia. W miarę napływania danych z komisji wyborczych, stało się jasne, że nawet najlepsze wyniki w kilku komisjach nie zapewnią wygranej lokalnym społecznikom, startującym z nowych komitetów.
Duże nadzieje wiązali Sadybianie zwłaszcza z trójką na mokotowskiej liście Trzeciej Drogi do Rady Warszawy. Jerzy Piasecki, prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Miasto Ogród Sadyba, zdobył 5. miejsce w komisjach przy Limanowskiego 9 i Okrężnej 80. A w rejonie, w którym mieszka, tj. na wschodniej Sadybie, znalazł się wręcz na pierwszym miejscu, z dużą przewagą nad faworyzowaną Koalicją Obywatelską i kurczącym się ale nadal ważnym Prawem i Sprawiedliwością. To był nokaut: 191 głosów (co stanowi 22,66% wszystkich oddanych głosów w tej komisji) wobec 120 (14,23%) drugiego w kolejności lidera KO, Jarosław Szostakowskiego.
Znakomite wyniki na starej Sadybie i dobre na kilku okolicznych osiedlach nie wystarczyły, by społecznik z Sadyby przebił się przez tuzów z dwóch dominujących ugrupowań: KO i PiS. W skali Mokotowa wyniki Piaseckiego nie miały wsparcia ze strony równie dobrych wyników całej listy Trzeciej Drogi. W sumie Piasecki zgromadził 1390 głosów, czyli 1,49% wszystkich oddanych w Okręgu 3.
Ostatecznie z Okręgu 3. obejmującego cały Mokotów do Rady Warszawy awansowali: czworo radnych Koalicji Obywatelskiej (Jarosław Szostakowski - 13.950 głosów, 14,99%; Małgorzata Zakrzewska - 12749, 13,70%; Joanna Wiśniewska-Najgebauer - 4582, 4,92%; oraz debiutantka - Marta Jabłońska - 4195, 4,51%), dwójka radnych Prawa i Sprawiedliwości (dotychczasowy radny Jacek Cieślikowski - 10734, 11,54%; oraz Michalina Szymborska, była dziennikarka Telewizji Republika, "Gazety Polskiej Codziennie” i TVP - 2760, 2,97%). Ostatni, siódmy mandat z Okręgu 3. (Mokotów) przypadł obecnej radnej Mokotowa, Melanii Łuczak, która reprezentuje Lewicę (Miasto Jest Nasze). Uzyskała ona 8269 głosów (8.89%).