Na ostatniej prostej mieszkańcy Sadyby i ekolodzy chcieli wpłynąć na radnych Mokotowa, by ci ostatecznie zawetowali plan zabudowy dzikich terenów przy Jeziorku Czerniakowskim. Na komisji planowania przestrzennego Mokotowa w poniedziałek, 15 września i na Radzie Dzielnicy Mokotów dzień później grupa ok. 10 osób rozmawiała o tym z radnymi, ale również z przedstawicielkami biura architektury i planowania przestrzennego w ratuszu: Martą Łukasiewicz i Agnieszką Kaczmarczyk.
Wątpliwości dotyczące planu
Dyskusja była wyjątkowo merytoryczna, co nie jest normą w sprawach budzących kontrowersje. Mieszkańcy Sadyby i Czerniakowa oraz ekolodzy m.in. z fundacji Zielona Mrówka i z inicjatywy Dzika Otulina wskazywali, że zabudowa zwiększy presję na rezerwat Jeziorka Czerniakowskiego ze strony ludzi, wypłoszy rzadkie okazy zwierząt, a w wyniku budowy garaży podziemnych obniży poziom wód gruntowych. Postulowali zwiększenie pasa buforowego zieleni między zabudową a Jeziorkiem Czerniakowskim. Powątpiewali w to, że system niecek i kanałów faktycznie kiedykolwiek zasili wodą wysychające Jeziorko.
Jacek Grzeszak, radny z klubu Miasto Jest Nasze zwrócił uwagę, że plan miejscowy Czerniakowa Południowego przypomina idealistyczne założenia planu miejscowego Parku pod Skocznią sprzed 20 lat. Tam też miała powstawać ekstensywna zabudowa i dużo zieleni urządzonej. Parki zaplanowano jednak w dużej mierze na działkach prywatnych, a prywatni właściciele nie byli zainteresowani ich stworzeniem i utrzymaniem w formie spójnego pasa zieleni. Naczelnik Agnieszka Kaczmarczyk z ratusza tłumaczyła, że w przeciwieństwie do Parku pod Skocznią, na Czerniakowie Południowym powstała kompleksowa koncepcja zagospodarowania wód opadowych ze szczegółowym planem budowy kanałów i zbiorników retencyjnych na wodę. Ponadto wpisano do planu zasadę, że zabudowa nie ruszy, póki ta sieć kanałów i zbiorników nie wejdzie w życie. Przedstawicielka ratusza przekonywała też, że tereny zieleni urządzonej oraz tereny publiczne oświaty i sportu są rozplanowane głównie na działkach należących do miasta, a zatem z ich powstaniem nie powinno być problemu.
Dodatkowe wątki poza planem
Przy okazji dyskusji o planie zabudowy dzikich terenów nad Jeziorkiem Czerniakowskim pojawiły się dodatkowe wątki dotyczące samego zbiornika. Działacze ekologicznej fundacji Zielona Mrówka zauważyli na Radzie Mokotowa, że plan ochrony rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego, który służył za podstawę stworzenia planu dla Czerniakowa Południowego (obok studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego), jest nieaktualny i nieskuteczny. Zdaniem ekologów, nie reaguje bowiem na zagrożenia, które sam wymienia – nie ogranicza liczby wchodzących nań osób, nie ogranicza dostępu dla psów, nie ogranicza przepływania między obu częściami akwenu na łódkach czy SUP-ach, nie poprawia bioróżnorodności, pozwalając na niczym nieograniczony rozrost tylko jednego gatunku – nawłoci. Zdaniem ekologów, plan ochrony rezerwatu wymaga pilnej aktualizacji.
Kolejny ważny wątek dotyczący Jeziorka Czerniakowskiego podniósł na sesji rady dzielnicy Mokotów, radny z klubu Prawo i Sprawiedliwość, Radosław Sosnowski. Pytał on przedstawicielki ratusza i burmistrza Mokotowa o to, czy znają i czy w ogóle istnieje plan doprowadzenia wody do Jeziorka Czerniakowskiego. Wspominał o wcześniejszych planach zasilenia zbiornika wodami z Trasy Siekierkowskiej oraz z elektrociepłowni Siekierki. Odpowiedź w zasadzie nie padła, bo zboczyła w kierunku koncepcji zasilenia Jeziorka wodami opadowymi i roztopowymi. To jednak zupełnie co innego, bo dotyczy sytuacji ekstremalnych, kiedy wody deszczowej jest tak dużo, że nowe osiedla nie mają już gdzie jej pomieścić na własnym terenie, ani nie mogą jej już skierować do kanalizacji deszczowej. Takie sytuacje bardzo intensywnych deszczów zdarzają się, ale rzadko. Radnemu opozycji chodziło o co innego – o stałe źródło zasilania Jeziorka Czerniakowskiego. Takiej dyskusji – choć niezwiązanej bezpośrednio z planem miejscowym dla Czerniakowa Południowego – nie podjęto na Radzie Mokotowa.
Stanowisko miasta i głosowanie
Stanowisko miasta najbardziej obrazowo podsumowała przedstawicielka radnych - przewodnicząca komisji planowania przestrzennego w dzielnicy, radna Koalicji Obywatelskiej, Monika Czerniewska. Po wysłuchaniu opinii mieszkańców i opozycyjnych radnych, stwierdziła, że jest to najlepszy możliwy plan dla tego terenu. Że dotyczy prywatnych gruntów, a rezygnacja z jego uchwalenia grozi niekontrolowaną zabudową na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. Że bez tego planu, tam gdzie obecnie jest planowana zabudowa jednorodzinna, powstałyby bloki. Radna KO uszczypliwie zauważyła też, odnosząc się do argumentów opozycji, że nawet gdyby przedstawiciele klubu Miasto Jest Nasze zrobili zrzutkę i wykupili cały ten teren, by zrobić tam park, to i tak taki park nie mógłby powstać. Nie byłby on bowiem zgodny z tym, co przewidują dla tego miejsca dokumenty nadrzędne - studium zagospodarowania miasta i plan ochrony rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego.
Po półtoragodzinnej dyskusji, radni Mokotowa przystąpili do głosowania. Mimo pozytywnej opinii komisji planowania przestrzennego z poniedziałku, pozytywne stanowisko całej Rady Mokotowa zawisło na włosku ze względu na frekwencję. W głosowaniu wzięło udział 19 radnych, z tego 10 radnych było za przyjęciem uchwały o poparciu planu (wszyscy to radni z klubu Koalicji Obywatelskiej), a 9 radnych było przeciwko lub wstrzymało się od głosu. Wobec nieobecności pięciu radnych KO, opozycjne kluby w pełnym składzie (jednej radnej zabrakło) i z jednoilitym negatywnym stanowiskiem, miałyby realną szansę zmienić standardowy układ sił w Radzie Dzielnicy Mokotów i wobec remisu głosów 10:10 - nie uchwalić planu. Tak się jednak ostatecznie nie stało. Rada Dzielnicy Mokotów przyjęła pozytywnie projekt planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego.
Poprawiony plan miejscowy dla Czerniakowa Południowego trafi teraz do głosowania na jedną z najbliższych sesji Rady Warszawy, najprawdopodobniej 16 października.
***
Wyniki głosowania nad uchwałą Rady Mokotowa o poparciu planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego na sesji z 16 września 2025:
Głosujący za: Monika Czerniewska, Joanna Lewandowska, Sylwia Mendelewska, Michał Mycka, Mariola Niczyporuk, Katarzyna Sadowska, Krzysztof Sosnowski, Marcin Stępień, Małgorzata Szczęsna, Łukasz Tkacz (wszyscy KO)
Głosujący przeciwko: Michał Cichosz (MJN), Jacek Grzeszak (MJN), Agnieszka Krzyżak-Pitura (MJN), Grzegorz Owsianko (PiS), Radosław Sosnowski (PiS)
Wstrzymujący się od głosu: Dominika Jankowska (MJN), Katarzyna Skarbek (PiS), Tomasz Szczegielniak (PiS), Witold Wasilewski (PiS)
Nieobecni: Joanna Błeszyńska (KO), Izabella Czaplińska (KO), Joanna Dembowska (KO), Zofia Jaworowska (MJN), Bożena Kosińska-Krauze (KO), Natalia Polubiec (KO),