- Szkoda, że nie przyjechali z gorącą herbatką dla chłopaków w styczniu, gdy przy 15 stopniowym mrozie brygada wyplatała kosze wiklinowe płacząc i grzejąc zgrabiałe palce i łamiącą się łozę w ognisku. O konsekwencjach urzędniczych opóźnień w rozpoczęciu projektu Ścieżka dla Jeziorka Czerniakowskiego mówi Przemek Pasek z fundacji Ja Wisła.
- Szkoda, że nie przyjechali z gorącą herbatką dla chłopaków w styczniu, gdy przy 15 stopniowym mrozie brygada wyplatała kosze wiklinowe płacząc i grzejąc zgrabiałe palce i łamiącą się łozę w ognisku. O konsekwencjach urzędniczych opóźnień w rozpoczęciu projektu Ścieżka dla Jeziorka Czerniakowskiego mówi Przemek Pasek z fundacji Ja Wisła.