Mieszkańcy Mokotowa, skuszeni wysokimi bonifikatami, wprowadzonymi przez stołecznych radnych, rzucili się składać wnioski o przeksztacenie użytkowania wieczystego swoich mieszkań i domów na własność. Lawinowy przyrost liczby podań napotyka jednak na poważną barierę - w urzędzie dzielnicy nie ma ludzi, którzy mogliby je szybko obsłużyć.
Mieszkańcy Mokotowa, skuszeni wysokimi bonifikatami, wprowadzonymi przez stołecznych radnych, rzucili się składać wnioski o przeksztacenie użytkowania wieczystego swoich mieszkań i domów na własność. Lawinowy przyrost liczby podań napotyka jednak na poważną barierę - w urzędzie dzielnicy nie ma ludzi, którzy mogliby je szybko obsłużyć.