Dział: SADYBA NIEZNANA

35 lat temu Sadyba przeżyła swój największy pożar w historii – w płomieniach stanął drewniany domek na Jeziorku Czerniakowskim.

Drewniany, kryty słomą, domek na palach był od wojny charakterystycznym punktem Jeziorka Czerniakowskiego. Tu w latach 40. i 50. działała wylęgarnia szlachetnych gatunków ryb Ośrodka Zarybieniowego – Czerniaków. Po 1956 roku, kiedy ośrodek przeniósł się do Dawid pod Warszawą, domek przejęło ognisko Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej z siedzibą na Jodłowej. Na drewnianym podeście domku opalali się lokalni mieszkańcy, stamtąd do wody skakała młodzież. Więcej o historii domu na palach pisaliśmy tu

Do dziś w pamięci mieszkańców Sadyby najmocniej zapisał się nie tyle ośrodek zarybieniowy, co pożar stanicy. Wielu mieszkańców osiedla z tego okresu pamięta to wydarzenie, ale nie potrafi przywołać szczegółów. My natrafiliśmy na jednego z naocznych świadków pożaru. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, w jakich okolicznościach spłonął ten charakterystyczny obiekt. O pożarze z 23 czerwca 1990 roku opowiada Mariusz Wieczorek.

Jak to było - opowieść świadka

Była sobota, 23 czerwca 1990 roku. O godz. 22.15 zauważyłem z bratem z dziewiątego pietra budynku przy Konstancińskiej jasną łunę pożaru w okolicy Jeziorka. Po 15 min. byliśmy na miejscu. Okazało się, że płonie budynek stanicy wodnej po drugiej stronie.Żar był tak duży, że było go czuć po naszej stronie wody. Straż pożarna już była na miejscu, ale ze względów bezpieczeństwa nie puszczali nikogo w pobliże. Wśród kilkudziesięciu zgromadzonych osób (między innymi pracowników stajni) dowiedziałem się, że było to podpalenie i to kolejne. Dwa tygodnie wcześniej podpalono jedną z altanek na działkach, a tydzień później kolejną.Po godzinie gaszenia wciąż pożar był ogromny, ponieważ budynek był drewniany. Dach, pokryty eternitem, już się zawalił, jednak reszta płonęła.

Kiedy ok. 23.45 wracałem do domu, z okien wciąż było widać łunę.Na drugi dzień, czyli 24 czerwca, poszliśmy ponownie. Zastaliśmy już tylko dogaszone zgliszcza. Z informacji od świadków dowiedziałem się, że złapano podpalacza, który przyznał się do tego i dwóch innych podpaleń. Dalszej jego historii nie znam. Osób nie było wewnątrz, ponieważ wypożyczano wtedy łodzie za dnia, a i wędkarzy również już nie było. Nie wiem, jak szybko posprzątano pozostałości zgliszczy - zaczynał się sezon urlopowy i nie było mnie na miejscu przez kolejne półtora miesiąca.

Dział: WIADOMOŚCI

Od lat stoją puste, teraz znalazły się pieniądze na ich rewitalizację

Dział: WIADOMOŚCI

Nowe zasady budżetu obywatelskiego miały zwiększyć szanse na realizację lokalnych projektów ze starej Sadyby. Stało się odwrotnie.

Dział: WIADOMOŚCI

Już od pół roku mieszkańcy Sadyby czekają na ponowne otwarcie pawilonu sąsiedzkiego, stworzonego ze środków budżetu obywatelskiego. Jak podaje urząd dzielnicy Mokotów, to przedłużające się oczekiwanie niedługo się skończy.

Dział: WIADOMOŚCI

Jeśli poznawać rzadkie zwierzęta rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego, to tylko na łonie natury i wtedy, gdy omawiane gatunki są najbardziej aktywne. Fundacja Zielona Mrówka zaprasza na nietypowe warsztaty w terenie i do tego po zmroku.

Dział: WIADOMOŚCI

Do odwołania zamknięto strzeżone kąpielisko nad Jeziorkiem Czerniakowskim. Jak podał administrujący kąpieliskiem OSiR Mokotów, powodem są „parametry mikrobiologiczne wody”.

Dział: WIADOMOŚCI

Dziś ostatni dzień na zgłaszanie uwag do projektu planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego. O poprawki wnioskuje m.in. Miasto Jest Nasze i lokalne Towarzystwo Miasto Ogród Sadyba, ale też organizacje ekologiczne i duża spółdzielnia mieszkaniowa.

Dział: WIADOMOŚCI

Hostele pracownicze w domach jednorodzinnych na starej Sadybie pączkują jak grzyby po deszczu. Mimo ewidentnego obchodzenia prawa, trzymają się mocno. Ich sąsiedzi nie są jednak bezbronni – NSA dał im właśnie nowe narzędzie.

Dział: WIADOMOŚCI

Zgodnie z zapowiedzią sprzed dwóch lat, znany polski rzeźbiarz i performer wkrótce wróci na Sadybę. Razem z licealistami stworzy artystyczne drewniane ławki, które potem posłużą lokalnym mieszkańcom i przyjezdnym.  

Dział: LUDZIE SADYBY

Młody piłkarz Motoru Lublin, który większość swojej kariery trenował na warszawskiej Sadybie, negocjuje przejście do czołowego zespołu brytyjskiej ligi – londyńskiej Chelsea. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z zapowiedziami, może to być najdroższy transfer w historii polskiej piłki nożnej.



Strona 1 z 239

Copyright © Sadyba24.pl             O nas   |    Zostań reporterem   |   Reklama   |    Kontakt    |   Modyfikacje: Tomold