O dwunastej w nocy z poniedziałku na wtorek minął termin wnoszenia odwołań w przetargu na tramwaj do Wilanowa. Jak potwierdził nam rzecznik Tramwajów Warszawskich, na kilka godzin przed terminem jeden z konkurentów zakwestionował decyzję o wyborze Budimeksu.
Gigantyczna topola, rosnąca na brzegu Jeziorka Czerniakowskiego od ponad 150 lat, nie mogła dostać lepszego prezentu. W pierwszy dzień wiosny marszałek Mazowsza uchronił ją przed niemal pewnym ścięciem
W sobotę, 19 marca, odbędzie się na Sadybie kolejne spotkanie integracyjne dla rodzin uchodźczych z Ukrainy,
Prywatne przedszkole U Smoka Co Buja w Obłokach (św. Bonifacego 106) organizuje Zwykłą Sobotę. To unikalna okazja do integracji dzieci i rodzin z Ukrainy, przebywających w Warszawie.
W sobotę, 19 marca, w godzinach 11-14 dzieci będą mogły wziąć udział w warsztatach i domowym kinie w języku ukraińskim, a dorośli wypić kawę, zjeść ciasto, porozmawiać lub po prostu odpocząć.
- Moje działanie ma na celu stworzenie przestrzeni, w której dzieci i rodzice - uchodźcze, mogliby być razem, wspierać się, uczestniczyć w zajęciach, bawić się – mówi autorka inicjatywy, dyrektor przedszkola, Olga Wielgus. - Rodzice są na spotkaniach raczej opiekunami, dzieci aktywnie uczestniczą w zajęciach – dodaje.
Spotkanie nie jest adresowane wyłącznie do rodziców związanych z przedszkolem. - Spotkania są otwarte dla wszystkich, chętnie dla dzieci 3-7 lat, ale ostatnio były tez 10-latki – wyjaśnia Wielgus.
Ze względu na limit osób (15 dzieci + towarzyszący rodzice) organizatorzy wymagają zapisów. Konieczne jest zgłoszenie przez mail (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) lub sms (693 656 161).
Za kilka tygodni Sadybianie odsłonią nietypowy, żywy pomnik. 18 dorodnych dębów ustawionych w kręgu ma upamiętnić 18 oficerów z Sadyby, którzy zostali zamordowani w Katyniu i Charkowie.
Dzieci z Ukrainy przybywa, stąd rosną potrzeby kadrowe w placówkach edukacyjnych na Sadybie. Zamieszczamy najpilniejsze ogłoszenia.
Wszystkie sadybiańskie placówki edukacyjne przyjmują dzieci z Ukrainy. Do pomocy w adaptacji włączają się rodzice obecnych uczniów.
Okolice Jeziorka Czerniakowskiego to jedne z ostatnich terenów w centrum Warszawy, które nie zostały zabudowane. Brak aktywnego gospodarza powoduje, że teren jest zaniedbany, a na pobliskich polach gromadzą się śmieci. Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i ruszyli do sprzątania. W sukurs przyjdzie im stołeczny ratusz.
Ogniska, grille, nocne śpiewy, głośna muzyka, śmiecenie, chuligańskie wybryki. Na te zachowania ma zwracać uwagę nowy strażnik Jeziorka Czerniakowskiego.
Mieszkańcy Sadyby biją na alarm. Na kamienicy z lat 30. zauważyli żółte tablice informacyjne z napisem „Teren rozbiórki”, a obok robotników. Problem w tym, że obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków, a plan miejscowy nie pozwala na jego zburzenie.
Jedna ulica oficjalnie zyskała status strefy zamieszkania. Na kolejnych dwóch zostanie wprowadzone ograniczenie prędkości. Mokotowscy urzędnicy niepostrzeżenie wprowadzają zalecenia miejskiego biura mobilności, choć wcześniej je odrzucali.
