Jutro upłyną równo dwa lata, kiedy mieszkańcy Warszawy wybrali swoich przedstawicieli do rad dzielnic. Czy przez ten czas radni wybrani z Sadyby aktywnie reprezentowali swoich wyborców? Będziecie zaskoczeni.
Paradoks: Kosztowna stacja monitoringu powietrza na Sadybie stoi nieczynna, bo dla urzędników jest „niepotrzebna”. Tymczasem kilkaset metrów dalej notuje się największy poziom smogu w Warszawie, a mierzy go stacja z Ursynowa, oddalona o… 3 kilometry.