Na kolorowankę składa się kilkadziesiąt czarno-białych szkiców. Każdy przedstawia charakterystyczne miejsca zabytkowego osiedla – m.in. lokomotywkę, Skwer Starszych Panów, rezerwat Jeziorko Czerniakowskie, ulicę Okrężną. Autorkami ilustracji są dorosłe uczestniczki zajęć graficznych w Pracowni Sztuki Dziecka przy Okrężnej 5a: Dagmara Chrustowska, Aleksandra Karkowska, Agnieszka Kądziela, Dorotea Kutela, Lucja Matejowa, Agata Pietrykowska, katarzyna Seredyńska, Magdalena Wierzchosławska oraz – dodatkowo – autorka pomysłu na książkę, animatorka Pracowni Sztuki Dziecka, Katarzyna Derkacz Gajewska.
Pomysłodawczyni książki podkreśla lokalny charakter wydawnictwa. - Jest to wyjątkowa publikacja wydrukowana specjalnie dla Sadyby i Sadybian, ale oczywiście nie tylko.- mówi. Książka została bardzo starannie wydana. - Każdy egzemplarz jest przez Pracownię składany, a każda okładka ręcznie malowana, stąd okładki kolorowanki występują w 3 kolorach - biało czarny, różowy, niebieski. – zachwala Katarzyna Derkacz Gajewska. Do książki dołączone są naklejki, które można pokolorować i nakleić na okładce albo w dowolnym miejscu. Grzbiet okładki również czeka na dekoracje, a wnętrze na pokolorowanie i dorysowanie własnych motywów.
O kulisach powstania książki rozmawiamy z jej wydawcą, Katarzyną Derkacz Gajewską.
To już trzecia w tym roku książka inspirowana Sadybą, wydana przez lokalnych twórców. I trzecia międzypokoleniowa. W „Bananach z cukru pudru” i „Zeszycie bananowym”, autorki zachęcały wnuków i dziadków do wspólnego odkrywania wspomnień z dzieciństwa, ty natomiast zachęcasz ich do wspólnego rysowania. Skąd pomysł?
Katarzyna Derkacz Gajewska: Pomysł na wydanie takiej książki zrodził się w mojej głowie trzy tygodnie przed Okrężną Artystyczną. Bardzo modne i popularne są teraz kolorowanki nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych. Tę samą książkę koloruje mama i dziecko. Tak dla relaksu i posiedzenia w spokoju. Pomyślałam zatem, że upiekę trzy pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze, pokażę dziewczyny, zdolne i skromne, po drugie - dostaną ćwiczenie na stworzenie bardzo precyzyjnego i szczegółowego rysunku na temat Sadyby, a po trzecie - wydam im książkę, która będzie uwiecznieniem drugiej edycji kiermaszu. Oczywiście wydrukowanie tej książki jest też moją osobistą radością gdyż, sama ją zaprojektowałam.
Widać w niej dużą dbałość o szczegół. Ale podobno książka miała wyglądać zupełnie inaczej i o mało w ogóle by nie powstała?
Brak czasu i obłożona drukarnia sprawiły, że otrzymałam niezłożoną książkę, czyli 400 egzemplarzy sklejonego środka i 800 sztuk okładek oddzielnie w czwartek wieczorem (na dwa dni przed imprezą – red.). Na domiar złego, ale już teraz dobrego, w drukarni pomylono tektury i dojechały nie takie, jakie miały być. Chwilę się pozłościłam, ale natychmiast zaczęłam działać - skoro nie mamy ślicznej grubej tektury falistej eko, a mamy zbitą, trzeba pomalować brzegi okładki na trzy kolory – takie, jakie są naklejki i dołożyć tasiemki. W piątek rano (24 godziny przed Okrężną Artystyczną) usiadłam ze znajomą i moim mężem i zaczęliśmy (jak te "świstaki") malować brzegi okładki, każda okładka oddzielnie i sklejać każdą ze środkiem. Do godz. 13.00 udało się nam pomalować połowę egzemplarzy, a do następnego dnia skleić je razem, dodając dla utrudnienia śliczne tasiemki. Zatem bez obawy mogę powiedzieć, że każda książka jest unikatem i ręczną robotą. Zresztą taki typ oprawy, przez nas często używany, jest możliwy tylko jako ręczny skład. Żadna maszyna tego nie wykona.
Nie dość, że – jak słyszymy – książka jako całość to unikatowe dzieło sztuki, to jeszcze dziełami są poszczególne ilustracje Sadyby. Kim są autorki tych grafik? Czy wszystkie pochodzą z Sadyby?
Są to dziewczyny mieszkające na Sadybie i pobliżu. Ola - Sadybianka, ja - Sadybianka, Magda – Sadybianka, a od niedawna Wilanowianka, Agnieszka - mieszka na Sytej, to chyba nie Sadyba, Agata też, Kasia – Sadybianka, Lucja - Słowenka.
I jeszcze najważniejsze – gdzie można kupić kolorowankę?
Książka jest do nabycia w cenie 20 złotych i jest na razie dostępna tylko u mnie w Pracowni (Pracownia Sztuki Dziecka przy Okrężnej 5a – przyp. red.). W tej chwili egzemplarzy jest około 300, więc dla każdego starczy.