Uczniowskiemu klubowi sportowemu judo na Sadybie grozi bankructwo. Stanie się tak, jeśli do 30 września nie spłaci 40 tys. zł zaległego czynszu za czas remontu dzierżawionego lokalu przy Okrężnej 53. Spłacać jednak nie ma z czego, ponieważ od początku wynajmu, zamiast prowadzić zajęcia dla dzieci, zajmuje się wyłącznie doprowadzeniem zrujnowanej sali do użyteczności. To konieczność - straż pożarna nie wyraziła bowiem zgody na prowadzenie działalności w obecnym stanie technicznym budynku.
UKS Sadyba wynajmuje lokal przy ul. Okrężnej 53 od początku 2024 roku, po wygranym konkursie organizowanym przez dzielnicę Mokotów. Wcześniej przez 13 lat działał przy ul. Sobieskiego 74/78, ale musiał opuścić ten lokal z powodu decyzji Spółdzielni Energetyka o jego rozbiórce.
Jak poważna jest sytuacja na dziś? - Ostateczny termin spłaty zaległej opłaty z tytułu dzierżawy, to ostatni dzień września – mówi Jacek Dziewicki z zarządu klubu. - Czyli z dniem 1 października dzielnica może z nami rozwiązać umowę i wszcząć postępowanie administracyjne – wyjaśnia.
Wszystkie ręce na pokład. Remont trwa nadal
Władze klubu mimo realnej groźby komornika nie przestają intensywnie remontować zrujnowanego lokalu.
- Dalej remontujemy własnymi siłami (czyli rodziców, trenerów i dobrych ludzi, którzy nas wspierają), jak dotychczas. Nie mamy żadnej pomocy - mówi Jacek Drzewicki. I dodaje: - W tej chwili wykonana została nowa instalacja elektryczna i rozdzielnia w takim zakresie, że mogliśmy podpisać umowę na dostawę energii. Jutro rano (tj. w środę, 23 września – przyp. red.) mamy umówione zdjęcie starego licznika i montaż nowego. Od fabryki drzwi ERKADO otrzymaliśmy w prezencie nowiutkie drzwi wewnętrzne z futrynami - jesteśmy w trakcie montażu. Nie możemy uruchomić kotłowni gazowej, czyli mieć ciepłej wody i ogrzewania, ponieważ naszą kotłownię musimy wyposażyć w centralkę p.poż wraz z detektorami i syreną alarmową. Koszt to od 3500 do 6500 zł, których nie mamy i o których nie wiedzieliśmy. Poza tym sprzątamy salę, wynosimy meble do pomieszczeń biurowych, aby na sali można było rozłożyć matę (tatami) do ćwiczeń.
Poza wymienionymi pracami, do listopada 2024 wykonano w lokalu na Sadybie wiele innych podstawowych prac. Dzięki pomocy organizacji pozarządowych, prywatnych sponsorów i rodziców zawodników, wymieniono instalacje elektryczną i hydrauliczną, dostosowano łazienki do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, wymieniono okna. Wspólnym wysiłkiem wielu osób pomalowano ściany i sufit na sali treningowej. Lista prac i zakupionych materiałów jest znacznie dłuższa.
Jak powstrzymać komornika
Czy egzekucję komorniczą da się powstrzymać? Tak, jeśli w ciągu kilku dni znajdzie się sponsor gotowy wyłożyć 40 tys. zł za zaległy czynsz. Istnieje nikła szansa na to, że z pomocą przyjdzie również Ministerstwo Sportu i Turystyki. Wcześniej urząd odrzucił bowiem wniosek o dofinansowanie z programu „Sportowa Polska 2024” z powodu zbyt krótkiej umowy dzierżawy i braku pozwolenia na budowę. Pewną nadzieję daje publiczna zbiórka. Wpłaty jednak nie przyrastają lawinowo, a licznik zatrzymał się na kwocie 26 262 zł.
Wsparcie dla klubu deklarują władze dzielnicy Mokotów. Jak mówi rzecznik dzielnicy Tomasz Keller, władze „doceniają wieloletnią działalność klubu”.
– Na prośbę władz klubu kilkukrotnie odraczaliśmy terminy płatności, chcąc dać klubowi czas na ustabilizowanie sytuacji. Wszystkie decyzje i zgody wymagane od urzędu dzielnicy były wydawane niezwłocznie. Podkreślamy, że zarząd dzielnicy pozostaje w stałym kontakcie z przedstawicielami klubu i nadal deklaruje gotowość do współpracy – informuje Keller.
Klub wspiera również społeczność lokalna, w tym rodziny zawodników, którzy wystosowali do Ministra Sportu i Turystyki petycję o uratowanie klubu. Podpisało się pod nią blisko 500 osób.
Klub nie składa broni
Klub UKS Sadyba nie czeka na sponsora lub darowizny z założonymi rękami. Równolegle składa formalne wnioski do miasta w sprawie umorzenia należności.
- Złożyliśmy wniosek do Wydziału Mienia m.st Warszawy i Skarbu Państwa o umorzenie, odroczenie lub rozłożenie na raty zadłużenia z tytułu dzierżawy. To może wstrzymać uruchomienie postępowania administracyjnego. Złożyliśmy także wniosek na Obozowej o umorzenie opłaty z tytułu podatku od nieruchomości (chodzi o Centrum Obsługi Podatnika m.st. Warszawy przy ul. Obozowej 57, miejską jednostkę, która zajmuje się obsługą spraw związanych z podatkiem od nieruchomości, w tym przyjmowaniem wniosków o umorzenie opłat – przyp. red.).
W ostatnim dniu wymaganej spłaty należności do miasta, klub UKS Sadyba chce jeszcze raz zmobilizować zwolenników i nagłośnić temat. W poniedziałek 30 września od godz. 16.00 planuje zrobić dzień otwarty w lokalu przy Okrężnej 53.